poniedziałek, 18 lutego 2013

Alkohol? "pijesz tyjesz"

Już na wstępie pragnę zaznaczyć.. tak, to prawda! "pijesz tyjesz".

Co jednak zrobić gdy znajomi zapraszają na piwo?
Co kiedy wznosimy toast na przykład za zdrowie?

Alkohol ma to do siebie, iż podczas jego spożywania, apetyt znacznie rośnie, przy czym najczęsciej konsumujemy wszystko co tylko znajdziemy na stole jak na przykład orzeszki solone (600kcal/100g!!). Łatwo przeliczyć, że wystarczy następnie godzinna jazda na rowerze w tempie 20km/h by to spalić..

Jednak na tym się nie kończy.

Kolejną z przekąsek mogą być paluszki słone (360kcal/100g) nie wspominając o chipsach (400kcal/100g) i tak dalej.. Zastanówmy się sami co jeszcze znajduje się na naszym biesiadnym stole. W końcu może się okazać, że nie starczy nam dnia na spalenie wszystkiego :).

Odpowiedź na powyższe pytanie brzmi.. zrezygnować, zrezygnować z alkoholu :).


Poniżej przedstawiam małą ściągę zawartości kalorii w 100g danego trunku:

Piwo jasne      (100g)      65kcal
Piwo ciemne   (100g)      43kcal
Wódka czysta (100g)     280kcal



Poprzednie wpisy:
"Co masz zrobić jutro zrób zaraz.."
RUCH czy bezRUCH oto jest pytanie..
Dlaczego właściwie tyjemy?

3 komentarze:

  1. Mój kolega ma dość mocną nadwage. Biedaczek cały czas narzeka ze nie może schudnac po mimo tego ze stara sie nie jeść tłustych potraw itp, ale za to pochłania hektolitry piwa i trunków "mocnych".

    OdpowiedzUsuń
  2. ja od czasu do czasu sie napiję piwa z sokiem albo wina i to na tyle :) Musze mieć smaka. Na pewno być sobie poradził bez słodyczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, myślę i chyba nie ma człowieka, który by się nie napił :)
      W takim razie i ja pod wpływem Twojej motywacji spróbuję przejść przez ten już nie pełny(na szczęście;)) miesiąc bez słodyczy :)

      Zainteresowanych zapraszam do postu Anny. Być może i Ty spróbujesz :)
      http://magrezza.blogspot.com/2013/02/marzec-bez-sodyczy.html

      Usuń